Wciel się w postać z anime

- Mnie również - uśmiechnołem się.

- Jaaaaa! - upadłem pod ciężarem Chii nie dokańczając zdania. - Jestem Negi Springfield, przyjaciel Asuny i Chi.

Otrząsnąłem się z zapatrzenia.
- Kto to jest? - Zapytałem telepatycznie Asunę. - Wygląda jakby się z Chi znali...

Zaśmiałem się.
- Nie bój się, nic ci się nie stanie...

Ktoś tu chyba jest śpiący... Po tylu wydarzeniach, to ja się nie dziwię. - powiedziałem i wycelowałem laską w Chii. Ta zaczęła się unosić, a ciepłe powietrze omiatać ją. - Połóż się, nie będzie ci zim ...

- Pamiętasz, jak cię uczyłem? W tym całym zamieszaniu zapomniałem ci powiedzieć... Zdałem egzamin... I przejąłem rangę swojego ojca... A pewnie pamiętasz nasz skrót? ILY. - Mówiąc to, odwzajemniłem je ...

Zarumieniłem się niewiedząc co powiedzieć.

Natychmiast wsiadłem na laskę-miotłę i poleciałem po Chii. Posadziłem ją na lasce i zleciałem w dół. Postawiłem ją na ziemi i poleciałem do Diabelskiego Koła, tam gdzie siedzieliśmy. Zamknąłem ścianę ...

- Camo-kun...
- Dobrze, dobrze!
- No to do zobaczenia. Czekamy na was...
Powiedziałem do Chii i wyszedłem przez drzwi. Trochę wolniej niż Asuna, żeby Chii zobaczyła. Po drugiej stronie powiedzi ...

- Już, już... Camo-kun!
Zza kołnierza wyszedł mi biały gronostaj.
- Dopilnuj, żeby te dwie weszły, dobrze?
- Do usług, bracie! Oo, i siostrzyczka jest...
Camo-kun skoczył po głowie Asuny na Ch ...

- Taak?
Uśmiecham się tajemniczo.
- Widzę, że nie mam wyjścia. Masowe zaklęcie zapomnienia powinno zadziałać... Aha, zapomniałem co powiedzieć - uśmiechnąłem się do Asuny - skończyłem akademię... ...

- Co się stało, Chi? Podoba ci się?
Uśmiecham się lekko.

Wsiadam ostatni.
- Można ruszać - mówię do obsługi.
Kiedy Młyn ruszył, widać było caaałe Tokyo. Popatrzyłem na Chii.
- Co robisz? - zapytałem patrząc na jej oczy.

- Nie bój się, Chii, nic się nie stanie.
Mówię kładąc jej rękę na ramieniu.

Przyszła nasza kolej.
- Panie przodem - mówię do Chii i Asuny.
Daję bilety panu, i czekam aż wejdą.